Oczywiście znowu pójdziemy na pewnego rodzaju skróty. Ale kto nie lubi skrótów? Dzisiaj opowiem Ci o trzech głównych budulcach (co za słowo 🙂 ) głosu:

  1. Oddychanie
  2. Fonacja
  3. Formowanie dźwięku

Zazwyczaj mówiąc o głosie ograniczamy się do tego jednego miejsca – krtań. Jeśli teraz miałabyś/miałbyś dotknąć ręką tego miejsca, które uważasz za źródło głosu – co by to było? Najprawdopodobniej szyja, okolice Twojej krtani… ale to nie jest takie proste.

Wróćmy do tego jak powstaje głos – struny głosowe, pobudzane przez powietrze, wibrują z daną częstotliwością. Powoduje to falę dźwiękową która z kolei nasyca się barwą przestrzeni rozonujących powyżej krtani. Na to jak brzmi Twój głos każdy z tych etapów będzie wpływał na swój sposób. Jeśli powietrza będzie za mało/ będzie nieregularne lub będzie go za dużo to odbije się to „robotą”, którą będą miały do wykonania struny głosowe. W przypadku Jeśli struny głosowe będą za słabe, albo przyzwyczajone do nadmiernej pracy, lub angażujące przy okazji dodatkowe mięśnie wokoło… będzie to bardzo wpływało na brzmienie. Do tego dochodzą jeszcze Twoje rezonatory, które w zależności od osoby mają inny rozmiar, kształt i będą wspierały inne częstotliwości.

Zacznijmy od oddechu.

Pewnie już wiesz, że w dobrym śpiewaniu niezbędna jest dobra praca przeponą, ale co to znaczy? Niestety w moim doświadczeniu spotkałem się z wieloma koncepcjami na temat pracy przepony i tego jak nad nią pracować… najbardziej radykalne było śpiewanie trzymając w rękach bok pianina (to takie dobre 20kg było na pewno)… nic to nie dało, oprócz zaciśnięcia jeszcze bardziej mojego głosu. Już na początku chciałbym zwrócić Twoją uwagę na to, że przepona to mięsień, który działa niezależnie od naszej świadomości i wydaje mi się być absolutnie obłąkaną teza, jakoby ktoś oddychał „nie z przepony”… czyli czym by oddychał? Rozumiem, że dotyczy to osób, które np podnoszą ramiona do góry… hahaha… ale nawet wtedy to przecież przepona poprzez swoje napięcie powoduje „zassanie” powietrza do płuc. Fajnie, fajnie, ale co z tego?

Skoro ustaliliśmy, że głównym motorem oddechu jest właśnie przepona, to co z pozostałymi mięśniami – np. mięśniami brzucha? Te też mają swój udział w pracy oddechu i głosu. W czasie, kiedy przepona się napina i przez to kurczy i schodzi w dół klatki piersiowej, mięśnie brzucha się rozluźniają i tym samy robią dla niej miejsce. Potem w trakcie wydechu przepona się rozluźnia, a mięśnie brzucha asystują jej drogę do góry klatki piersiowej. Tu pragnę zwrócić szczególną uwagę na słowo asystują, a nie napinają, ściskają, zwierają, tak, że oczy wychodzą! Nie, to jest lekkie wsparcie a nie praca stabilizująca kręgosłup jak przy martwym ciągu i innych typowo siłowych ćwiczeniach. W czasie fonacji, czyli pracy strun głosowych, pomiędzy przeponą a strunami powstaje presja, ciśnienie, pewna kumulacja energii, która jest regulowana przez struny głosowe. Jeśli powietrza w płucach było bardzo dużo, albo jeśli śpiewamy bardzo wysoki dźwięk, to ciśnienie będzie większe, niż w przypadku śpiewania niskiego dźwięku lub korzystania z mniejszej ilości powietrza.

Tu muszę skorzystać z rycinki 🙂 Ach jak ja je lubię!

Te szlaczki to ilość powietrza w płucach. W komfortowej, codziennej sytuacji wcale nie mamy w płucach max powietrza – korzystamy tylko z około połowy. W przypadku mężczyzn pojemność płuc to około 6 litrów, a tymczasem podczas pojedynczego wdechu i wydechu wymieniane jest tylko około 0,5 litra powietrza. To z takiej ilości chcemy korzystać w czasie śpiewania. Nasze struny muszą wtedy stawić opór tylko 3 litrom, zamiast 6, kiedy się nawdychamy tego powietrza (bo ktoś nam tak powiedział, albo myśląc, że wtedy oddychamy przeponą :P). I o ile łatwiej im będzie!

Więc skoro jesteśmy przy strunach głosowych to warto zwrócić uwagę na to, że to też mięsień 🙂 i w dużym uproszczeniu nawet dwa. Jeden który struny ściąga, zwiera, a drugi je rozciąga. Jest to podobny zabieg jak przy instrumentach strunowych – im struna luźniejsza tym niższy dźwięk, a im bardziej naciągnięta – tym wyższy. Trudność tu jednak polega na współpracy pomiędzy tymi dwoma mięśniami. Wszyscy mamy dobrze rozwinięty przynajmniej jeden i niestety układa się to tak, że ten drugi sprawia nam problemy… stąd ta tęsknota za górnymi dźwiękami… bądź mocnym i potężnym dołem.

Struny głosowe pobudzane przez powietrze wibrują.

Wibrując określoną ilość razy wytwarzają dźwięk o danej częstotliwości. Im szybciej wibrują tym wyższy dźwięk. To one nadają dźwiękowi wysokość, to one tworzą tę falę dźwiękową, to podstawowe brzęczenie, które dopiero później jest nasycane Twoim brzmieniem. Jeśli praca strun głosowych jest dobrze skoordynowana (oba mięśnie chętnie ze sobą współpracują) nie czujemy żadnego zacisku, bądź ograniczenia w przechodzeniu pomiędzy górą a dołem (rewirami mięśnia ściągania i mięśnia rozciągania strun głosowych).

Fala dźwiękowa o określonej częstotliwości wyrusza w podróż po rezonatorach… taa… czyli co? W zależności od Twojej budowy będzie miała do dyspozycji albo większe albo mniejsze przestrzenie. Otwarcie buzi, pozycja języka i miękkiego podniebienia, ustawienie mięśni twarzy będą wpływały na to jakie przestrzenie będą udźwięczniać tę falę dźwiękową. Nieoptymalne ustawienie języka, krtani, podniebienia, ust może powodować brak wzmocnienia dźwięku i pomimo fantastycznej pracy powietrza i strun głosowych, Twoje rezonatory mogą wyrządzać Twojemu głosowi niedźwiedzią przysługę. W kolejnych wpisach spróbuję przybliżyć Ci bardziej ten temat.

Niezwykle ważne jest, żeby zrozumieć jak skomplikowany jest to instrument i że czynników wpływających na jego jakość jest znacznie więcej niż struny głosowe, lub „praca przeponą”.

Na propozycję śpiewania do mikrofonu bardzo wiele osób reaguje przerażeniem, ucieczką, a czasem emigracją… możliwe, że trochę przegiąłem…ale czy na pewno?

Mikrofon który znajduje się, np. w telefonie, słyszy i zbiera te fale które znajdują się w jego otoczeniu – on nie współodczuwa tego co Ty, podczas śpiewania. Mikrofon, można by tak powiedzieć, zbiera suche fakty z dźwięku. W zależności od jakości mikrofonu, ale też głośnika, głos z nagrania może brzmieć mniej lub bardziej podobnie do oryginału, ale nigdy nie będzie brzmiał tak jak Ty go czujesz wewnątrz. Więc kiedy się nagrywasz i odsłuchujesz tego, a mało cenzuralne słowa same cisną się na usta… weź pod uwagę kilka czynników:

  1. Jakość mikrofonu ma znaczenie
  2. Jakość głośników ma znaczenie
  3. Otoczenie, w którym go słuchasz ma znaczenie
  4. Twój głos na zewnątrz jest słyszany inaczej niż u Ciebie w środku
  5. Kondycja głosu i technika jego wydobycia ma duży wpływ na jego brzmienie

Te sprawy przekładają się zarówno na występ live (albo kiedy po prostu włączasz głośnik i chcesz pośpiewać do mikrofonu) jak i na sesje nagraniowe.

Jakość mikrofonu

Historia mikrofonu sięga pierwszej połowy XIX wieku i od tamtej pory nieustanna pogoń technologiczna doprowadziła do momentu, że prawie każdy w telefonie ma mikrofon. Jest wiele rodzajów mikrofonów. W śpiewaniu ograniczamy się w zasadzie do dwóch typów – pojemnościowego i dynamicznego. W dużym skrócie pojemnościowy pochłonie wszystko co akurat da się usłyszeć…w tym np lodówkę, kota drapiącego ścianę czy telewizor u sąsiadów. Mikrofon dynamiczny natomiast usłyszy tylko to co znajduje się bezpośrednio przed nim. W zależności od typu, materiałów użytych i jakości wykonania mikrofon będzie miał różną charakterystykę – czyli będzie słyszał na swój specyficzny sposób. Inne materiały i już słyszy inaczej. To jak dany mikrofon będzie. w stanie chłonąć nasz głos zależy od jego charakterystyki ale też od tego jak się z nim będziemy obchodzili. Między innymi dlatego, dla stałych uczniów Stage Voice, stworzyliśmy Wtorki Mikrofonowe, czyli darmowe zajęcia z pracy z mikrofonem.

Jakość nagłośnienia

Podobnie jak w przypadku mikrofonu budowa głośnika zmieniała się na przestrzeni wielu lat. W zależności od głośnika, jego rozmiaru, kształtu, jakości wykonania, charakterystyki głos będzie brzmiał inaczej. Czym innym jest słuchanie nagrania na głośniku telefonu, a czym innym na porządnej wieży, a co dopiero na audiofilskim sprzęcie. Twój głos, może brzmieć zupełnie inaczej na każdym z wymienionych. W przypadku nagrania, także program i parametry użyte do nagrania będą miały wpływ.

Otoczenie

To gdzie nagrywasz, odsłuchujesz, występujesz ma znaczenie. Każda przestrzeń jest inna i ma swoje unikalne właściwości akustyczne. Czym innym będzie wygłuszona sala nagrań, w której dźwięk się praktycznie nie odbija, a czym innym korytarz, w którym dźwięk będzie się odbijał jeszcze przez najbliższe milenia. I tu znowu Twój głos będzie brzmiał zupełnie inaczej w zależności od przestrzeni jaka go otacza.

Swój głos słyszymy inaczej

Gdy śpiewamy dźwięk rozchodzi się w powietrzu, ale także w naszym ciele, w naszych kościach i innych tkankach, które nadają temu procesowi pewną wyjątkowość. Błędem jest zakładanie, że swój głos słyszymy wyłącznie uszami. Całe nasze ciało bierze udział w tym wspaniałym zjawisku. Ma to swoje plusy, ale ma też i ciemniejsze strony. Nasz głos dla nas brzmi trochę inaczej, niż dla ludzi wkoło. Dlatego, kiedy słyszymy swój głos na nagraniu brzmi on, delikatnie to ujmując, dziwnie.

Kondycja głosu i technika wokalne

Nie odkrywam tu Ameryki mówiąc, że jeśli jesteś chora/y to czujesz głos zupełnie inaczej… Bardzo podobnie jest jeśli używasz głosu nieumiejętnie. Możesz mieć wtedy pewne błędne poczucie swojego głosu, np że jest bardzo mały i cichy… kiedy tak naprawdę nie używasz go w sposób optymalny, a kiedy zaczniesz pracować nad techniką jego wydobycia, okazuje się, że głos i brzmi inaczej i czuje się go w inny sposób. Odpowiednia, optymalna technika wokalna pozwala głosowi brzmieć w pełni i bez ograniczeń. Nawet najlepszy mikrofon nie uratuje lichej techniki, ale dobry i wytrenowany głos obroni się nawet w głośniku z paździerza… chyba akurat takie mam w domu.

Podsumuję to tak – POWOLI!

Nie da się wszystkiego zmienić od razu, ale można zbudować świadomość tego, co najbardziej psuje nam komfort słuchania naszego głosu. Może to być właśnie podły mikrofon, sparciały głośnik, ale najczęściej jest to brak obycia z mikrofonem. Dlatego zapraszamy Was gorąco na zajęcia i na Mikrofonowe Wtorki. Jak zawsze postaramy się o bezstresową atmosferę i komfort zdobywania wiedzy pod okiem zaangażowanych trenerów 🙂